fbpx

Człowiek, który „wyśmiał się od śmierci”

”Ten proces nie działa dzięki magii zwartej w tabletce, ale dzięki ludzkiemu ciału, które jest swoim najlepszym aptekarzem, a najtrafniejsze recepty organizm wpisuje sobie sam.” Norman Cousins​

 

O jakim procesie wspomina autor?
O efekcie placebo.
A czym jest efekt placebo?
Według Wikipedii to „substancja lub działanie (np. zabieg chirurgiczny) obojętne, niemające wpływu na stan zdrowia pacjenta, podawane choremu jako terapia. Chory nie wie, że to, co zastosowano, nie jest prawdziwym leczeniem, zaś wszystko (dla leku głównie: wygląd, zapach, smak, konsystencja), oprócz leczniczych właściwości placebo jest takie samo, jak rzeczywistej terapii. Dodatkowo pacjent nie może wiedzieć, że nie przyjmuje standardowego leczenia.”
​A jak to wygląda w praktyce?​
Zafascynowała mnie historia Normana Cousinsa, autora powyższego cytatu, wydawcy i analityka ds. polityki, u którego zdiagnozowano chorobę zwyrodnieniową, nazywaną zesztywniającym zapaleniem stawów kręgosłupa. 
Choroba zwyrodnieniowa to przypadłość, która powoduje rozpad kolagenu, protein, które spajają nasze komórki. 
”Cousins cierpiał z powodu niewyobrażalnego bólu i miał trudności z poruszaniem kończynami do tego stopnia, że ledwo przewracał się w łóżku. 

Pod skórą pojawiały się ziarniste guzy, a w krytycznym punkcie choroby jego żuchwa się zablokowała. Lekarze dawali mu 0,2% szans na wyleczenie.
Przekonany, że ustawicznie negatywny stan jego umysłu przyczynił się do jego choroby, doszedł do wniosku, że równie dobrze pozytywne myślenie może ją cofnąć.
Nie rezygnując z porad lekarza, Cousins zaczął stosować dietę obfitą w witaminę C i oglądać filmy z braćmi Marx (tak jak i wiele innych komedii i zabawnych programów).
Odkrył, że każde dziesięć minut szczerego śmiechu gwarantuje mu dwie godziny spokojnego snu bez odczuwania bólu. 
Ostatecznie udało mu się wyzdrowieć całkowicie, a media nazwały go człowiekiem, “który wyśmiał się od śmierci”.”
​Efekt placebo pokazuje potęgę ludzkiego umysłu. Wszystko ​co nasz mózg uzna za prawdziwe​
​dzieje się jak samospełniająca się przepowiednia. 
Organizm ​dostając informację, że dany środek go uzdrowi, zaczyna samodzielnie regenerować komórki.
​Zaskakujące?

​A może jednak nie?

W literaturze medycznej można znaleźć bardzo wiele przykładów oraz badań na ten temat, niestety medycyna nie jest chętna do ujawniania ich wyników, gdyż załamałoby to rynek farmaceutyczny, który, jak wiadomo, jest jednym z najbardziej dochodowym na świecie.
Niemniej na polskim rynku pojawia się coraz więcej pozycji książkowych, do których warto zajrzeć.
Polecam zwłaszcza “Efekt placebo” dr Joe Dispenzy, 
chociażby dlatego, że jest to niesamowita pożywka dla umysłu, który dostając taką dawkę informacji o swoich możliwościach, będzie skłonny do współpracy w każdym procesie zmiany.
​Z miłością,
Grażyna A. Adamska
Copy Protected by Chetan's WP-Copyprotect.