Nasza podświadomość to ta część nas, która działa według własnych zasad.
Pracuje i koduje wszystko, co dzieje się dookoła nas, przez 24 godziny na dobę.
Koduje zgodnie ze swoim systemem wcześniej powstałych wzorców.
I tak, jeżeli będąc dzieckiem doświadczałeś dużo bólu ze strony bliskich, mógł zakotwiczyć się w Tobie program, że miłość=ból.
Gdy jesteś już dorosłą osobą takie przekonanie jest z goła bardzo niekorzystne.
Po pierwsze: przyciągasz osoby, które wyrządzają Tobie ból, bo miłość=ból.
Po drugie: krzywdzisz siebie np. poświęcając się dla innych: w pracy, czy też w domu, całkowicie rezygnując z siebie.
Po trzecie: nie potrafisz kochać bez zadawania bólu.
I tak.
Wiem, jak to brzmi.
Jednak takie są właśnie konsekwencje złych definicji uczuć zakodowanych w podświadomości.
Bardzo mało osób zwraca na to uwagę pracując z przekonaniami.
Uwalniają się od tego, co stare, negatywne, nieużyteczne, zapominając zupełnie o tym, aby wprowadzić do podświadomości właściwe definicje pozytywnych uczuć.
A przecież nie mamy pojęcia, jak nasza podświadomość „rozumie” miłość, radość, szczęście, spokój, harmonię, równowagę…
Kluczem do faktycznych zmian w Twoim życiu jest nie tylko transformacja starych wzorców i negatywnych przekonań, ale również integracja pozytywnych uczuć i właściwych definicji, zgodnych z najwyższym Źródłem.
Dopiero wtedy możesz ze spokojem uznać, że niekorzystne tematy z przeszłości zostały zakończone, a Ty jesteś nową wersją siebie w nowej rzeczywistości.
Z miłością,
Grażyna A. Adamska