“Pamiętaj, Bratnie Dusze istnieją i być może szukają ciebie. Jest duża szansa, że odnajdziesz idealną bratnią duszę na dalszą podróż życia.” ~ Vianna Stibal – Theta Healing
W zeszłym tygodniu dowiedziałeś się jak uwolnić się od błędnych przekonań dotyczących relacji ze sobą. Teraz zapraszam Ciebie na kolejny dzień pracy z przekonaniami.
Dzisiejszy temat to Manifestacja Bratniej Duszy.
Obejrzyj video i wykonaj ćwiczenia.
Na początku sporządź listę wszystkich cech, jakie ma mieć Twoja Bratnia Dusza.
Następnie sprawdź testem ciała czy posiadasz te cechy, gdyż podobne przyciąga podobne.
Odpowiedz sobie na serię pytań:
- Co dla Ciebie oznacza partnerstwo?
- Jakie masz oczekiwania względem partnera życiowego?
- Jaki ma być partner?
- Co dla Ciebie w ramach relacji jest ważne?
Uświadom sobie odpowiedzi na te pytania, aby ustalić, jakie wymagania masz wobec relacji. Czy twój partner życiowy może je spełnić? Bardzo często w stosunku do osoby u naszego boku mamy jakieś żądania, które powinniśmy sami spełniać. I oto lądujemy znów w centrum relacji – u siebie!
Twój partner wypełnia w relacji nie tylko te zadania, które zauważasz, lecz także te, których świadomie nie zauważasz.
- Jest on ekranem służącym do projekcji tego, czego nie chcesz.
- Jest lustrem odbijającym to, czego sam u siebie nie umiesz dostrzec.
- Pokazuje ci twoje najgłębiej ukryte ciemne strony.
“Miłość jest, w szerokim sensie tego słowa, czułością, która może przybierać rozmaite postaci.
Bez względu na rolę, jaką odgrywa w naszym życiu bratnia dusza, łączy nas z nią zawsze taki lub inny rodzaj mentalnego związku.
Łączymy się z ludźmi na wielu poziomach, ze względu na ogromną ilość karmicznych lekcji, które odbieramy w każdym życiu.
Gdy przyjaźń nabiera ognia, przemienia się w miłość, ale miłość nie rozkwitłaby pozbawiona niewzruszonej przyjaźni.
Jest to coś całkiem odmiennego od powierzchownego zauroczenia, kiedy nieustannie dręczą nas wątpliwości co do tego, czy ten związek ma jakieś rzeczywiste znaczenie.
Zaś bez wzajemnego zaufania znika intymna zażyłość, a miłość nie może się rozwinąć.
Miłość jest akceptacją wszystkich niedoskonałości naszego partnera. Prawdziwa miłość czyni nas lepszymi, niż bylibyśmy bez obecności tej drugiej osoby w naszym życiu.
Ludzie utożsamiają często miłość ze szczęściem.
Jednakże szczęście jest stanem umysłu, który musi rozwijać się w nas samych, a nie zależeć od kogoś innego. Najzdrowszy rodzaj miłości to taki, kiedy akceptujesz już sam siebie, a zatem rozszerzenie tej miłości na inną osobę ma charakter całkowicie nieegoistyczny.
Miłość wymaga usilnych starań i ciągłego podtrzymywania.
Zetknąłem się z wieloma rozwiedzionymi pacjentami, którzy przekonali się, że ich pierwsza miłość była najważniejszą bratnią duszą. Sprawy miedzy nimi mogłyby ułożyć się lepiej, gdyby obie strony bardziej się starały.
Wysłuchałem wielu pasjonujących historii miłosnych z minionych wcieleń, opowiadanych przez bratnie dusze, które przemierzyły czas i przestrzeń, aby spotkać się ze sobą ponownie w następnym życiu. Oto kilka przykładów:
• Miłość udręczona — w cywilizacji epoki kamiennej lubieżny przywódca plemienia regularnie współżył z partnerką mojego pacjenta ,a potem mu ją zwracał.
• Miłość niespełniona — moja pacjentka była niewolnicą w starożytnym Rzymie, usługującą przy stole gladiatorów i zakochaną w jednym z nich. Ten pojmany wojownik wyznał jej miłość na wieki w noc poprzedzającą jego śmierć na arenie.
• Miłość udręczona — mój pacjent był w średniowieczu stajennym i został wychłostany na śmierć w zamkowym lochu przez szlachcica, który przydybał go na tajemnej schadzce ze swą córką.
• Miłość heroiczna — trzysta lat temu w Polinezji młodzieniec płynął łódką wraz ze swą poślubioną przed zaledwie kilku godzinami żoną- moją pacjentką- kiedy zaskoczyło ich gwałtowne uderzenie sztormu. Udało mu się ją uratować, sam jednak utonął.
• Miłość śmiertelna — mój pacjent, Niemiec żyjący w osiemnastowiecznej Europie, zasztyletował swoją żonę w szalonym napadzie zazdrości spowodowanej jej domniemaną zdradą. Pomówiona fałszywie przez miejscowych plotkarzy, kobieta umarła zapewniając go o swej niewinności i o tym, że kocha tylko jego.
• Miłość bezlitosna — weteran Wojny Domowej stwierdził po powrocie, że żona – moja pacjentka – wyszła za jego brata w rok po tym, jak on sam został oficjalnie uznany za zmarłego.
Wszystkie wymienione wyżej pary żyją dziś w szczęśliwych związkach małżeńskich. Przebyte przez nie wcześniej życiowe próby przygotowały je do następnych wyzwań i wzmocniły ich więzi jako bratnich dusz. Cofanie takich pacjentów do ich wcześniejszych wcieleń dostarcza ciekawych informacji na temat ich wzajemnych relacji, jednakże umieszczenie ich w okresie pomiędzy życiami zapewnia daleko szerszy wgląd w te związki.
Bagaż miłości zawiera rozmaite próby, jakim jesteśmy poddawani. Wcielenia, podczas których wiedliśmy z naszą bratnią duszą długie i szczęśliwe życie, pomieszane są z takimi, gdzie zniszczyliśmy nasz związek bądź też ponieśliśmy szkodę wskutek jej działania wymierzonego przeciwko nam. W tych trudnych życiach przeżywanych z bratnią duszą coś zdawało się przeszkadzać w zaakceptowaniu miłości.
Życie z bratnią duszą może sprowadzać radość lub ból, jednak z obydwu czerpiemy naukę. Za ważnymi życiowymi wydarzeniami w naszych związkach z innymi osobami zawsze stoją istotne przyczyny karmiczne.
Pozostawanie przez jakiś czas w związku z „niewłaściwą” osobą nie oznacza czasu zmarnowanego. Związek taki był prawdopodobnie z góry zaplanowany. W istocie, kiedy ponownie spotkamy taką duszę w świecie dusz, możemy ujrzeć ją w innym świetle.
Możemy się wiele nauczyć także z nieudanych związków. Najważniejszy jest bowiem postęp czyniony w każdym życiu. Zdarza się, że niektórzy pacjenci skarżą mi się przed rozpoczęciem sesji, iż prawdziwa miłość wydaje się ich omijać, jednak po jej zakończeniu zazwyczaj pojmują już przyczyny tej sytuacji. Jeśli nie napotykasz w życiu prawdziwej miłości, możesz znaleźć wyzwolenie w zrozumieniu, że prawdopodobnie jesteś tu po to, aby nauczyć się czegoś innego.
Zakładamy błędnie, iż ludzie, którzy wybierają życie w pojedynkę, są samotni, podczas gdy w istocie ich życie jest bogate, spokojne, refleksyjne i twórcze. Związek z kimś, do kogo nie żywimy żadnych uczuć, utrzymywany wyłącznie po to, aby nie zostać samym, skazuje nas na większą samotność niż życie w odosobnieniu. Jak mówią słowa piosenki: „Gdy zakochujesz się w miłości, dajesz się omamić ułudzie”. Ten rodzaj uczucia jest czystą złudą, ponieważ wywołuje go rozpaczliwe pragnienie przeżycia miłości za wszelką cenę. Jeśli twoja bratnia dusza naprawdę ma się zjawić, znajdzie drogę do twego życia, często wówczas, gdy najmniej się tego spodziewasz. Przez wiele lat obcowania z duszami przebywającymi w świecie dusz wypracowałem metodę klasyfikowania dusz bratnich. Zaliczam dusze do jednej z trzech kategorii odnoszących się do ich związków z nami, zadzierzganych podczas spektaklu życia. W tym trój członowym podziale nie uwzględniam naszych przewodników oraz istot pochodzących z duchowych obszarów odległych od naszych własnych.
* Najważniejsze bratnie dusze
Najważniejsza albo główna bratnia dusza jest często osobą blisko z nami związaną. Może być naszym współmałżonkiem, rodzeństwem, najlepszym przyjacielem lub czasami rodzicem. Nie ma duszy, która miałaby dla nas większe znaczenie, a kiedy moi pacjenci opisują życie z nią w związku małżeńskim, większość z nich twierdzi, iż było ono pełne i bogate ponad wszelkie wyobrażenia. Jedną z najistotniejszych motywacji skłaniających dusze do inkarnowania jest sposobność wyrażenia siebie w postaci fizycznej. Stanowi to z pewnością pociągający aspekt dla bratnich dusz. Jeśli są bardziej zaawansowane, mogą w trakcie kolejnych wcieleń jednocześnie zmieniać swoje płcie. Przeciętna dusza zazwyczaj w 75 procentach przypadków zmienia płeć.
*Bratnie dusze jako bliscy towarzysze
Najważniejsza bratnia dusza jest naszym wiecznym partnerem, ale w pierwszorzędnym skupisku dusz istnieją też inne, które możemy nazwać bratnimi. Ogólnie rzecz biorąc, są one naszymi bliskimi duchowymi towarzyszami. Różnią się charakterami i posiadają rozmaite, uzupełniające się wzajemnie uzdolnienia, jak to pokazują przedstawiane przeze mnie przykłady. W obrębie takiego skupiska dusz istnieje zazwyczaj wewnętrzny krąg dusz szczególnie nam bliskich, które w istotny sposób wspierają nas podczas naszych żywotów, my zaś pełnimy tę samą rolę wobec nich. Ich liczba bywa różna, jednakże przeciętny pacjent posiada od trzech do pięciu takich dusz.
Chociaż duchowi towarzysze należący do jednego skupiska dusz rozpoczynają proces nauki równocześnie, znajdują się mimo to na rozmaitych stopniach rozwoju. Spowodowane jest to różnicami tak energii i motywacji, jak i talentów. Każda dusza posiada jednak swoje mocne strony, które są wykorzystywane przez jej towarzyszy w trakcie wspólnych inkarnacji. Z czasem taka grupa zmniejsza się, w miarę jak jej członkowie przechodzą do odmiennych specjalizacji, jednak nigdy nie tracą oni ze sobą kontaktu.
* Dusze stowarzyszone
Ta kategoria odnosi się do członków drugorzędnych grup, które pozostają na zewnątrz naszego własnego pierwszorzędnego skupiska, ale są umiejscowione w tym samym ogólnym obszarze duchowym.
Istnieją pewne stowarzyszone z nami dusze pochodzące z innych grup, wybrane by z nami pracować, z którymi obcujemy przez liczne wcielenia, podczas gdy inne dusze jedynie na krótko przecinają ścieżkę naszego życia. Dość często nasi rodzice wywodzą się właśnie z jednego z takich sąsiednich skupisk dusz.
Jeśli chodzi o relacje społeczne w świecie dusz, jak również o wzajemne kontakty podczas swych fizycznych inkarnacji, dusze pochodzące z jednego skupiska nawiązują z wieloma duszami drugorzędnej grupy jedynie sporadyczne stosunki lub zgoła wcale się z nimi nie stykają. Biorąc pod uwagę szerszy kontekst, wszystkie dusze z drugorzędnej grupy są ze sobą stowarzyszone w taki czy inny sposób, jednakże moi pacjenci nie uważają ich za bratnie dusze. Jakkolwiek nie są one w istocie bliskimi towarzyszami, tworzą jednak wielki zbiór osób uwzględnianych w decyzjach obsadowych przez reżyserów naszego przyszłego życia. Dusza stowarzyszona może posiadać jakąś szczególną cechę, niezbędną do tego, by można było wprowadzić w nasze życie pewną karmiczną lekcję.”
~ dr Michael Newton “Przeznaczenie dusz”
1 Response
[…] pracowaliśmy z tematem relacji, dzisiaj rozpoczynamy pracę ze sferą finansów. Na początek przyjrzyj się swoim niekorzystnym […]