O pieniądzach było już dużo tematów i pewnie dalej będę o nich pisać,
dlatego dzisiaj tylko zacytuję krótki fragment z książki “Transerfing rzeczywistości” Vadima Zelanda.
Wybrałam go, ponieważ zawarta w nim treść powtarza się w każdej książce o budowaniu wolności finansowej i niemal każdy milioner podkreśla znaczenie pozytywnych myśli na temat pieniędzy.
Zasada:
Trzeba przede wszystkim zmierzać do swojego celu, a wtedy pieniądze dołączą automatycznie jako towarzyszący atrybut.
A póki nie jesteś na swojej drodze, zapamiętaj jedną zasadę: nie myśli o tym, że brakuje Ci pieniędzy, tylko o tym, że one są.
Na tym fakcie należy się skupiać.
Pieniądze są.
Nieważne ile – najważniejsze, że są.
I będzie ich jeszcze więcej.
Otrzymuj pieniądze z radością i miłością, a rozstawaj się z nimi beztrosko.
Nie bądź dusigroszem.
Nie gromadź dużych sum bez określonego celu, w przeciwnym razie wszystko stracisz.
Wywołaj ruch.
Środki płyną przez rurę, a nie przez rezerwuar.Wyjaśnienie:
Człowiek ubogi liczy się w sklepach z każdym groszem, zastanawia się, jak zaoszczędzić, wydaje bardzo skąpo i wciąż narzeka na wysokie ceny.
Myśli skupione są na jednym: brakuje pieniędzy.
To jest właśnie jego mentalny szablon, który się urzeczywistnia.
Czyż może być inaczej?
Przecież on stoi przed zwierciadłem.
Trzeba myśleć nie o tym, że brakuje pieniędzy, tylko o tym, że one są.
Przecież w portfelu zawsze coś jest.
Jeśli środków na zakup na razie brakuje, to nie żałuj tego, a po prostu odłóż na potem.
Wiesz, że środki wkrótce się pojawią.
W ten sposób formujesz odpowiedni obraz, który stopniowo odzwierciedli się w rzeczywistości.
Istnieje jeszcze jeden bardzo silny rytuał.
Podnoś wszystkie porzucone, nikomu niepotrzebne monety, szczególnie zardzewiałe, których nikt już nie podniesie.
Troskliwie zbieraj je w szkatułce, powtarzając myślokształt:
“Jesteście w domu, moje drogie monety, zatroszczę się o was, a wy przywołacie do mnie pieniądze.
Troszczę się o pieniądze i pieniądze kochają mnie oraz idą do mnie”.
Książka jest dostępna w księgarni Czary Mary
(kliknij w okładkę)
Dziekuje za kolejne przypomnienie tych dobrze znanych, ale zwykle zapominanych prawd. Jak bardzo niesamowicie uderzylo mnie zdanie, ze pieniadze zawsze sa, nawet jesli jest ich niewiele-czuje ze cos mi to zmienilo w moim oprogramowaniu 😉
No i pomysl ze sloikiem bardzo fajny, szczegolnie ze czesto znajduje te zapomniane, czy wyrzucane wrecz monety i zwykle gdzies po kieszeniach potem sie chowaja, a tu taki pomuysl na przechowywanie i rytual do tego.
Dziekuje 🙂
Cieszę się, że zauważasz zmiany. To bardzo ważne przy budowaniu nowych nawyków dla umysłu świadomego. Ślę moc miłości <3
Zawsze jest tak. że pieniądz robi pieniądz,Ci co mają pieniądze to jeszcze wygrywają w różnych konkursach. a jak się nie ma to nie chcą przyjść!!!
Bogusiu, sama sobie stworzyłaś przekonanie – “pieniądz robi pieniądz,Ci co mają pieniądze to jeszcze wygrywają w różnych konkursach. a jak się nie ma to nie chcą przyjść” Warto się od niego uwolnić:)
Nie jest dla mnie wazne co kto o mnie mysli. Własnie dzisiaj ogladałam ot tak sobie film a raczej serial “Gwiezdne wrota” * pokazane jest tam programowanie umysłu. Za ten serial jestem bardzo wdzieczna i lubie do niego wracać.
Nie ma biedy, jest tylko swiadomość biedy. Jeżeli nasza swiadomość /myśl/ skierowana jest na braku otrzymujemy tego więcej i vice versa . Jeszcze jedno mi sie nasuneło przemyslenie obfitość może dotyczyc np. obfitośći braku miłości, obfitość braku bogactwa itp. Np. jeżeli myslimy o obfitośći a nasze ciągłe, notoryczne myśli ukierunkowane sa na sterte rachunków do zapłacenia, oj znowu brakuje na leki , na nowe buty itp. to otrzymujemy natruralnie obfitość biedy. To dotyczy każdego aspektu naszego zycia. Przy takim mysleniu wystepuje u nas dysharmonia, powstaje wewnetrzny konflikt, co skutkuje lekiem, strachem i to otrzymujemy. Tutaj nalezy popracować z programowaniem naszego umysłu. Nikt nie powiedział, że to łatwa praca. Warto podjać tą pracę i cieszyć się zyciem, To co napisałam to są moje doświadczenia i co sobie uswiadomiłam. Ślę wszystkim obfitość bogactwa,miłości, zdrowia , dostatku, radości, pokoju, szcześcia bo tylko to istnieje
Amen 😀
Gdzieś wyczytałam, że jak znajduje się pieniądze, jest to znak od naszego Anioła, że czuwa nad nami i sprawy idą w dobrym kierunku. Od teraz będę je umieszczać dodatkowo w specjalnym pojemniku. Ponadto zauważyłam, że aby odblokować przepływ energii bogactwa, niekoniecznie trzeba dzielić się rzeczami materialnymi. Wiele jest osób, które nie potrzebują dóbr materialnych. Dla nich najważniejsza jest obecność, dobre słowo, uśmiech czy też chęć wysłuchania i pocieszenia. A to nic nas nie kosztuje, więc dajmy innym, to czego najbardziej potrzebują.
I dokładnie tak jest:)
Ja długo walczyłam z samą sobą ażeby nie mieć wyrzutów sumienia za wydane na siebie pieniądze. Teraz ten problem nie istnieje i dobrze się z tym czuje. Odkąd żyję właściwie na własny rachunek nie brakuje mi pieniędzy. Wydaję je z wdzięcznością i z jeszcze większą je witam. Ograniczam tylko czasami “niekończące się potrzeby” moich dzieci 🙂 takiej studni bez dna nie jestem sobie w stanie wyobrazić 🙂
Gratuluje Agnieszko <3
Wszystko się zgadza ale to jest teoria a w sklepie żal wydać parę złotych bo działa stare oprogramowanie. Potrzeba trochę czasu by pozbyć się starych programów – przyzwyczajeń. Karol Kaluszka
Trzeba przeprogramować umysł. Mnie nie żal wydawać pieniędzy 🙂
Nie, można na siebie żałować pieniędzy. Bez zaspokojenia swoich potrzeb i pragnień, człowiek nie jest w stanie pomóc drugiemu człowiekowi. Warto czasami też odblokowywać energię oddając komuś nie potrzebne rzeczy i nawet pieniądze potrafią przyjść z nieoczekiwanej strony:) Oczywiście w tym wszystkim trzeba mierzyć siły na zamiary.
Dokładnie Basiu, dziękuje za tę uwagę 🙂